 Wysłany: Śro 18:36, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
 ;( ;( ;(;( ;( ;( ;( ;(
;( ;(;(;(;( ;(;(;(
;( ;(; (; ( ;( ;(;(;(
;(;(;(;(;(;(;(;(
;(;(;(;(;(;(;(;(
;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(
;(;(;(;(;(;(;(;(;(
|
|
| Wysłany: Śro 18:03, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Wrog nas przelamal...nie ma nadziei,koniec jest bliski..Kazde klikniecie myszki moze byc tym ostatnim,z kazda sekunda grania grozi utrata wszystkiego...
M.F okazali sie lepsi... oni zniszczyli ostatnia nadzieje panowania nad universum,oni zniszczyli marzenia i nadzieje...A najgorsze nir to,najgorsza jest niemoznosc...bezczynnosc...przypatrywanie sie rozkladowi,gniciu od wewnatrz i zewnatrz sojuszu,niczym mieso pod stadem sepow... Tak powstal koniec G.L,niech pamiec o nim trwa na wieki... |
|
| Wysłany: Nie 15:58, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
| jednak wybuchla wojna z A.T,a najlepsi sojusznicy przechodza na strone drugiego wroga
zle z nami |
|
| Wysłany: Czw 18:49, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
| I dalej tocza sie coraz lepiej... | |
| Wysłany: Sob 8:07, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
| Na razie toczą się nieźle... | |
| Wysłany: Pon 11:15, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
| i tak dzielny micho2 został potężnym władcom Galaktycznego Legionu którego losy | |
| Wysłany: Pon 11:08, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Byl sobie micho2.
Zalogowal sie raz na uni40. Nic o ogame nie wiedzial. Koloni zasiedlac nawet nie potrafil. Chcial do soja,ale go nie chcieli. Porobil duzo bledow i postanowil grac od nowa. Nie wiedzial,ze na ostatnim uni trza sie logowac. Wiec zarejstrowal na 20 ''proponowanym'' Byl happy. Szybko przyjeli go do sojuszu WATAHA. I szybko go z niego wyrzucili (za spam i wulgaryzmy) Blakal sie micho2 bez celu po galaktyce... I dostal zaproszenie do A.O Odrzucil je. Sojuszu na razie nie potrzebowal. Wtem... Zaczeli go niezle rozdupiac silniejsi! Potrzebowal sojuszu. Od razu zlozyl podanie do A.O. Wiodlo mu sie tam niezle, lecz nie dostawal w pelni zadowalajacej ochrony. Mimo to zostal. Bo sie przywiazal. Stal sie dyplomata. Byl lubiany bardziej niz zalozyciel. I przyszedl ON. Jebany huj Kamikadze24. Niezle wszystkich wypatroszyl. Micho chcial sie zemscic-za sojusznikow i siebie. Nie mogl. FAMAS go zaspkajal(  )
I jebany huj nie zostal wyrzucony z sojuszu. Polowa zaczela sie burzyc,lecz zalozyciel oczywiscie nie byl obecny. Maxsio1 Zaproponowal mu zalozenie wlasnego soja. Micho2 przystal. Zalozyl sojusz. Ustanowil prawa. Uszczesliwil okolo tuzin graczy. Ktos zrobil forum. I ja na nim pisze. |
|
| Wysłany: Nie 19:50, 23 Gru 2007 Temat postu: Piszemy Historyjke |
|
| Dawno dawno temu..... |
|